Data publikacji: 2018-07-03
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: PPE na oku aktywnych pracodawców
Kategoria: BIZNES, Finanse
Trwające prace oraz dyskusja nad Pracowniczymi Planami Kapitałowymi (PPK), w której tle notujemy kolejne rekordowo niskie notowania stopy bezrobocia, wzmagają zainteresowanie Pracowniczymi Programami Emerytalnymi (PPE).
Trwające prace oraz dyskusja nad Pracowniczymi Planami Kapitałowymi (PPK), w której tle notujemy kolejne rekordowo niskie notowania stopy bezrobocia, wzmagają zainteresowanie Pracowniczymi Programami Emerytalnymi (PPE). Dodatkowo z informacji płynących z rynku wynika, że znacząco rośnie rola benefitów pracowniczych w procesie rekrutacyjnym oraz wzmacnianiu lojalności już zatrudnionych pracowników. PPE już od blisko 20 lat są elementem portfela benefitów w firmach, a obecnie ich rola rośnie. Stają się nie tylko ważnym narzędziem w walce o nowych rekrutów, ale także dostarczają mocnych argumentów przemawiających za pozostaniem w obecnym miejscu pracy.
Z szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w maju w Polsce stopa bezrobocia zanotowała kolejne minimum osiągając 6,3%[1]. Byłby to już dziewiąty kolejny miesiąc ze stopą bezrobocia poniżej 7%. To wynik nienotowany od 1990 r. i jednocześnie impuls dla pracodawców do wzbogacania pakietu benefitów, by wyróżnić się wśród konkurencji.
„Niska stopa bezrobocia w dużym stopniu przekłada się na efektywność procesu rekrutacyjnego. W branży HR coraz śmielej mówi się o rynku pracownika i trudno się temu dziwić przy takich statystykach. Najtrudniejszy proces rekrutacyjny dotyczy oczywiście specjalistów, ale z rynku docierają już sygnały o problemach również
w rekrutacji np. pracowników podstawowego szczebla. W takich okolicznościach wzrasta ranga benefitów pozapłacowych, które mogą pomóc przyciągnąć potencjalnych kandydatów do pracy, szczególnie tych najbardziej wykwalifikowanych. Spośród nich jedną z najciekawszych opcji jest m.in. dodatkowa prywatna emerytura opłacana przez pracodawcę czyli tzw. programy PPE. Jest nimi obecnie objętych ok. 2,4% wszystkich pracujących w Polsce. PPE mają zatem wciąż duży potencjał do wzrostu i do wyróżnienia firmy na tle reszty rynku. Na PPK według wszystkich znaków na niebie i ziemi jeszcze poczekamy, natomiast PPE pozwala już teraz wzbogacić pakiet benefitów pozytywnie oddziaływując na proces rekrutacyjny w firmie” – mówi Przemysław Gawlak, dyrektor sprzedaży produktów emerytalnych Esaliens Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych.
PPE to element trzeciego filaru systemu emerytalnego i jednocześnie szansa na dodatkową emeryturę dla pracownika, niezależną od ZUS czy OFE. Składki, które pracodawca w ramach PPE odprowadza co miesiąc na rzecz pracownika są zwolnione z obowiązkowych danin na ubezpieczenie społeczne, a dodatkowo koszty związane z prowadzeniem programu są dla pracodawcy kosztem uzyskania przychodu. Przywileje podatkowe dotyczą również samego pracownika, który jest zwolniony z podatku od zysków w przypadku wypłaty środków na emeryturze. Dodatkowo, środki zgormadzone w ramach PPE mogą być dziedziczone przez najbliższych pracownika, w przypadku jego śmierci. Nad każdym z prowadzonych PPE nadzór sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.
Póki prace nad PPK trwają, można śmiało korzystać z PPE – już funkcjonującego
i efektywnego rodzaju oszczędzania na emeryturę. Eksperci pracujący nad PPK obserwują bacznie rynek Pracowniczych Programów Emerytalnych i czerpią z niego inspirację dopracowując PPK. Na portalu Rządowego Centrum Legislacji opublikowano pod koniec maja nowy projekt ustawy o PPK. Zawiera on szereg zmian, które stanowią odpowiedź na komentarze zgłaszane przez przedstawicieli rynku finansowego.
„Nowe propozycje zmian do ustawy o PPK idą właśnie w kierunku pracowników szczebla podstawowego. Wedle najnowszego projektu zmianom miałyby ulec stawki, które mają być uzależnione od wysokości pensji. Wszystko po to, aby oprócz świetnie zarabiających specjalistów do PPK przekonać nawet pracowników o najskromniejszych zarobkach. Mieliby oni wpłacać na PPK preferencyjną stawkę, obniżoną nawet do 0,5% wynagrodzenia. Natomiast Ci, których przychody z tytułu pracy przekroczą 2100 PLN zapłacą stawkę na poziomie 2%. Dodatkowo ustawodawca proponuje, ale dodać zapis w ustawie chroniący zgromadzone pieniądze. Będą one stanowiły prywatną własność uczestnika. To z kolei ma uchronić pieniądze przed losem oszczędności zgromadzonych w OFE. Nowy projekt zmian w ustawie zawiera także wiele zmian związanych z niższymi opłatami dla oferujących, większym bezpieczeństwem środków czy wydłużonym okresem ponownego zapisu pracowników. Wszystko to ma na celu uczynienie projektu bardziej elastycznym i dostosowanym do potrzeb rynku” – wyjaśnia Przemysław Gawlak.
[1] https://www.mpips.gov.pl/aktualnosci-wszystkie/zatrudnienie-i-przeciwdzialanie-bezrobociu/art,9993,6-1-wynioslo-bezrobocie-w-maju.html
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Finanse