BIZNES Finanse

Piątek trzynastego pogrąży polską walutę?

Piątek trzynastego pogrąży polską walutę?
Jedna z największych agencji ratingowych kilka tygodni temu ostrzegła Polskę przed ewentualnym obcięciem ratingu przez agencję Moody`s. Decyzja w tej sprawie zostanie opublikowana w najbliższy piątek - czy będzie to kolejny dzień wyprzedaży polskiej

Data publikacji: 2016-05-12
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Piątek trzynastego pogrąży polską walutę?
Kategoria: BIZNES, Finanse

Jedna z największych agencji ratingowych kilka tygodni temu ostrzegła Polskę przed ewentualnym obcięciem ratingu przez agencję Moody`s. Decyzja w tej sprawie zostanie opublikowana w najbliższy piątek – czy będzie to kolejny dzień wyprzedaży polskiej waluty?

Piątek trzynastego pogrąży polską walutę? BIZNES, Finanse - Jedna z największych agencji ratingowych kilka tygodni temu ostrzegła Polskę przed ewentualnym obcięciem ratingu przez agencję Moody`s. Decyzja w tej sprawie zostanie opublikowana w najbliższy piątek - czy będzie to kolejny dzień wyprzedaży polskiej waluty?

Jedna z największych agencji ratingowych kilka tygodni temu ostrzegła Polskę przed ewentualnym obcięciem ratingu przez agencję Moody`s. Decyzja w tej sprawie zostanie opublikowana w najbliższy piątek – czy będzie to kolejny dzień wyprzedaży polskiej waluty?

Problemy polityczno-fiskalne przyczyną obaw o rating?

Ostatnie dni to powtarzający się temat obniżki ratingu przez kolejną, po S&P, agencji z tzw. „wielkiej trójki”. Głównym powodem obaw ze strony agencji Moody’s jest zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego oraz zawirowania polityczne w Polsce po jesiennych wyborach.

Pomimo stabilnych fundamentów makroekonomicznych, obawy zagranicznych obserwatorów dotyczą również stanu finansów publicznych, które po spełnieniu obietnic wyborczych (m.in. program 500+) mogą wpłynąć niekorzystnie na zadłużenie. W styczniu agencja wydała komunikat, w którym wyraziła obawy, że obecna polityka rządu może spowodować przekroczenie 3% progu deficytu budżetowego. Dodatkowo w tym samym komunikacie agencja poinformowała, że będzie przyglądać sytuacji w sektorze bankowym po wprowadzeniu podatku bankowego oraz po możliwym przewalutowaniu kredytów we franku szwajcarskim.

W ostatnim tygodniu oliwy do ognia dolał analityk Capital Economics, który na łamach „The Financial Times” stwierdził, że publikowane dane dotyczące polskiej gospodarki są niedokładne i odbiegają od rzeczywistości! Oparł on swoje przypuszczenia na wyliczeniach poziomu inflacji, a dokładnie różnic w terminologii pomiędzy inflacją HICP a CPI oraz porównaniu Polski do krajów Europy Środkowej (Czech, Słowacji oraz Węgier), w których „odczyty inflacji są prawie takie same jak te pokazujące zharmonizowny wskaźnik cen konsumpcyjnych (HICP) prezentowany przez Eurostat”. Podążając dalej tym tokiem rozumowania, realny wzrost PKB należałoby uznać za zawyżony.

A to już wiesz?  Sektor ubezpieczeń komunikacyjnych wychodzi na prostą

Nie należy jednak przykładać zbyt dużej uwagi do tych sugestii, gdyż w przeszłości wielokrotnie dochodziło do dywergencji pomiędzy odczytami CPI oraz HICP. Dodatkowo wiele wskaźników makroekonomicznych jest kilkakrotnie weryfikowanych, przez co ostateczne odczyty zmieniają się kilkukrotnie. W ostatnim czasie mieliśmy dwukrotną rewizję PKB Polski z 2013!

Jak zmieniał się rating Polski od momentu przyznania pierwszej oceny?

Polska pierwszą ocenę ratingową otrzymała w czerwcu 1995 roku – była to ocena Baa3 od Moody`s. Od tamtego czasu naszą gospodarkę postrzegano jako dynamicznie rozwijającą się; uznawano ją też za wzór transformacji ustrojowej. 

Oprócz samej oceny ratingowej, której opis różni się w zależności od agencji, która ją przyznaje, kraje otrzymują perspektywę pozytywną lub negatywną. Interpretacja ratingu w uproszczeniu sprowadza się do odczytania liter alfabetu, gdzie „A” uznawana jest za najlepszą ocenę, a każda kolejna litera alfabetu obniża wiarygodność kraju. W chwili obecnej idealny rating „wielkiej trójcy” (AAA) mają Niemcy, Dania, Kanada,  Australia, Hong Kong, Luxemburg, Holandia, Norwegia, Singapur, Szwecja oraz Szwajcaria. Ocena kredytowa służy w głównej mierze do oceny stabilności kraju z punktu widzenia potencjalnych wierzycieli.

Rynek odczuwa skutki potencjalnej obniżki!

Negatywny sentyment zagranicznych inwestorów jest zauważalny na rynku polskiego długu, który odczuwa silną presję podaży, a także wyceny polskiej waluty. Złoty po styczniowej obniżce ratingu przez agencję S&P umacniał się do 4 kwietnia 2016 roku, osiągając minima z jesieni 2015. Trend aprecjacyjny zakończyła publikacja ostrzeżenia ze strony Moody`s. Od tamtej pory złoty osłabił się o blisko 21 gr do euro, 16 gr do franka szwajcarskiego i o 22 gr do dolara amerykańskiego.

Jak może zachować się rynek walutowy?

W ostatnich tygodniach rynek zdyskontował możliwą obniżkę ratingu, której spodziewa się większość inwestorów. Gdyby 13 maja tego roku Moody`s obniżył ocenę wiarygodności kredytowej Polski, kurs EURPLN może próbować podbić do poziomów ze stycznia czyli 4,51PLN. Jeśli zamierzamy zakupić euro warto zrobić to teraz lub odczekać kilka tygodni – po silnych ruchach zwykle następuje korekta kursu.

A to już wiesz?  PIT w małej firmie – co zrobić, by nie utonąć w papierach?

Gdyby jednak agencja Moody’s nie zmieniła ratingu Polski, możemy spodziewać się odreagowania na złotym i silnej aprecjacji polskiej waluty. Sama zmiana ratingu w długim terminie nie powinna znacząco wpłynąć na złotego. Ważne będą czynniki zewnętrzne (ze strefy euro oraz z Chin i USA) oraz kolejne poczynania rządu, w szczególności z punktu widzenia stabilności finansów. W krótkim terminie powinien być obserwowalny efekt mnożnikowy wynikający z programu 500+, tzn. zwiększona konsumpcja (w szczególności klasy średniej) spowoduje pozytywny efekt wśród przedsiębiorców. Należy pamiętać, że ten efekt może być krótkoterminowy i prawdopodobnie wygeneruje koszty w długim terminie.

Możliwe skutki decyzji agencji Moody’s

Potencjalne ruchy cenowe par ze złotym będą uzależnione od rodzaju decyzji wydanej przez agencję.

Publikacja negatywnego ratingu może w następujący sposób odbić się na poszczególnych parach walutowych:

EURPLN Euro od 4 kwietnia odrobiło 70% ruchu aprecyjnego, który nastąpił pod koniec stycznia. Wartość ta pokazuje, że rynek zdyskontował potencjalne obcięcie ratingu i sama decyzja nie powinna być tak mocna w skutkach jak ta ze stycznia. Poziom 4,51 jest potencjalnym poziomem oporu, do którego może maksymalnie podążyć kurs. Jeśli jednak poziomy te zostałby przebite, a rynek zaczął bardziej obawiać się o stan polskiej gospodarki (który fundamentalnie jest w bardzo dobrym stanie), możemy doszukiwać się poziomów 4,60 a nawet 4,70.

USDPLN Dolar amerykański nie charakteryzował się aż tak dużą siłą względem złotego, przez co poziomy oporu dla tej pary są zdecydowanie niżej z punktu widzenia styczniowego ruchu. Obniżka ratingu powinna sprawić, że za dolara zapłacimy 4,01-4,04PLN. Gdyby zaistniał scenariusz podobny jak w przypadku przebicia 4,51 na euro, rynek będzie miał otwartą drogę do poziomu ze stycznia, czyli 4,15PLN. Jednak taki scenariusz jest raczej mało prawdopodobny, bo – jak wspomniałem –  wcześniej rynek od 4 kwietnia wycenił prawdopodobną obniżkę.

A to już wiesz?  Startuje kolejny cykl kongresów dyrektorów finansowych oraz XII edycja konkursu

CHFPLN Oczywiście podobnego scenariusza (jak w przypadku poprzednich par walutowych) należy się spodziewać na parze złoty z frankiem szwajcarskim. Helwecka waluta powinna wybić konsolidacje (3,96-4,02) i zbliżyć się do poziomów 4,06PLN.

Jeśli rating Polski pozostanie bez zmian:

EURPLN może otworzyć drogę na euro do 4,36PLN, a następnie w okolice 4,32PLN. W długim terminie kurs powinien zbliżać się do poziomów z marca-kwietnia tego roku.

USDPLN Brak negatywnej informacji otwiera drogę do poziomu wsparcia 3,80PLN, który jest jednocześnie ograniczeniem konsolidacji z jesieni 2015 i istotnym poziomem z punktu widzenia kwotowań pary USDPLN.

CHFPLN w przypadku franka, korekta ostatnich wzrostów może przywrócić kurs w okolice 3,94PLN.

Siła aprecjacji i deprecjacji zależeć będzie od wymowy raportu agencji Moody`s.

Takie sytuacje jak publikacja ratingu mogą być okazją do zarabiania z użyciem transakcji oczekujących. Należy ustalić zlecenie przed publikacją ratingu, a silny ruch w jednym kierunku powoduje otwarcie pozycji i generowanie transakcji zyskownej. Należy jednak pamiętać, że tego typu zagrania zawsze obarczone są ryzykiem, jakie towarzyszy spekulacjom na rynkach walutowych. 

Robert Galoch, trader Rkantor.com

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Piątek trzynastego pogrąży polską walutę? BIZNES, Finanse - Jedna z największych agencji ratingowych kilka tygodni temu ostrzegła Polskę przed ewentualnym obcięciem ratingu przez agencję Moody`s. Decyzja w tej sprawie zostanie opublikowana w najbliższy piątek - czy będzie to kolejny dzień wyprzedaży polskiej waluty?
Hashtagi: #BIZNES #Finanse

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy