Data publikacji: 2015-11-25
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Mocny wzrost długów w branży spożywczej
Kategoria: BIZNES, Finanse
Łączne zadłużenie branży spożywczej wpisane do Krajowego Rejestru Długów sięga prawie 176 milionów złotych. W ciągu roku średni dług wzrósł o jedną czwartą.
Łączne zadłużenie branży spożywczej wpisane do Krajowego Rejestru Długów sięga prawie 176 milionów złotych. W ciągu roku średni dług wzrósł o jedną czwartą. Nie najlepiej wyglądają również perspektywy tego sektora gospodarki.
3015 firm z branży spożywczej, które są notowane w bazie danych KRD BIG, posiada łączne zadłużenie wynoszące 175,87 miliona złotych. Na jedno zadłużone przedsiębiorstwo przypada średnio 5,52 zobowiązania na kwotę 10,57 tysiąca złotych. W efekcie średni dług firm z branży spożywczej notowanych w KRD przekracza 58,3 tysiąca złotych.
– Przed rokiem średnie zadłużenie firmy w tej branży wynosiło niemal 47 tysięcy złotych. Obecnie jest o niemal jedną czwartą wyższe – zauważa Radosław Koński, dyrektor Departamentu Windykacji w Kaczmarski Inkasso. To pokłosie niepłacących na czas kontrahentów, dużej konkurencji na rynku i niskich cen żywności.
– Mimo wzrostu cen żywności, na które wskazują najnowsze dane GUS, wciąż pozostają one na relatywnie niskim poziomie. Branży zagraża też wprowadzenie podatku od sieci handlowych, bo niewykluczone, że jego część największe sklepy po prostu przerzucą na producentów żywności. Trudno więc mówić o dobrych perspektywach tego sektora – tłumaczy Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Śląsk, Wielkopolska i Mazowsze
Największe łączne zadłużenie mają firmy zarejestrowane w województwie śląskim. Wartość ich długu przekracza 27 milionów złotych. Zaraz za nim znajdują się województwo wielkopolskie (26,5 miliona złotych) oraz mazowieckie (26,1 miliona złotych). W sumie to niespełna 80 milionów złotych. Tylko trzy wspomniane województwa odpowiadają za około 45 procent łącznego zadłużenia branży spożywczej notowanego w KRD.
Najmniejsze długi mają firmy zarejestrowane w województwie opolskim (niespełna 1,9 miliona złotych) i lubuskim (prawie 3 miliony złotych). Zaraz za nimi plasują się województwo podlaskie, podkarpackie i świętokrzyskie (od 3,2 do niemal 3,8 miliona złotych). Długi firm spożywczych z tych pięciu województw, nieznacznie przekraczające 15 milionów złotych, stanowią tylko nieco ponad połowę analogicznego zadłużenia tej branży w województwie śląskim.
Branża nie płaci głównie bankom, jej zalega… handel
Dłużnikiem-rekordzistą w bazie danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej jest firma spożywcza z województwa mazowieckiego. Jej całkowity dług wobec banku przekracza 7,6 miliona złotych. Nie jest to jednak odosobniony przypadek. Firmy spożywcze najczęściej zalegają właśnie branży finansowej. Na ten sektor przypada niemal 40 procent ich łącznego zadłużenia.
Branża spożywcza, jako wierzyciel, czeka natomiast na zwrot około 85 milionów złotych, czyli kwoty stanowiącej niemal połowę jej całkowitego zadłużenia notowanego w KRD. Najczęściej na czas firmom spożywczym nie płacą natomiast przedsiębiorstwa zajmujące się działalnością handlową (niemal 34 procent), a także przemysł (19 procent). Największy udział w kategorii przemysł mają producenci artykułów spożywczych.
– Sklepy i hurtownie nie płacą na czas dostawcom i producentom żywności. Ci z kolei nie płacą sobie nawzajem oraz bankom. Dokładnie w taki sposób tworzą się zatory płatnicze, które biją w zaufanie między przedsiębiorcami i ograniczają wzrost polskiej gospodarki – wyjaśnia Maciej Ameljan, wiceprezes Rzetelnej Firmy, która promuje uczciwość płatniczą i wspiera przedsiębiorców w walce z zatorami.
Najmocniej cierpią… najmniejsi
Ten problem najmocniej dotyka przede wszystkim najmniejsze firmy, dla których kilka niezapłaconych z rzędu faktur może oznaczać utratę płynności finansowej, a czasem nawet bankructwo. W tym kontekście szczególnie zaskakują wyniki badania „Audyt windykacyjny” przeprowadzonego niedawno na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Wynika z niego, że choć ponad 70 procent przedsiębiorstw z grupy MSP przyznaje, że ma problemy z terminowym otrzymywaniem zapłaty od swoich kontrahentów, to prawie 60 procent firm z tego sektora nie ma przygotowanego scenariusza na wypadek wystąpienia opóźnień w płatnościach. Dodatkowo, swoich kontrahentów nigdy nie sprawdza 44 procent badanych firm, a tylko 12,7 procent robi to zawsze.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Finanse