BIZNES Finanse

COVID-19 wpłynął na branżę diamentów

COVID-19 wpłynął na branżę diamentów
3,5 miliarda dolarów – tyle są warte zapasy diamentów u pięciu czołowych producentów tego surowca na świecie. To efekt ograniczenia sprzedaży w związku z pandemią koronawirusa. Mimo to, polski rynek diamentów stale

Data publikacji: 2020-06-18
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: COVID-19 wpłynął na branżę diamentów
Kategoria: BIZNES, Finanse

3,5 miliarda dolarów – tyle są warte zapasy diamentów u pięciu czołowych producentów tego surowca na świecie. To efekt ograniczenia sprzedaży w związku z pandemią koronawirusa. Mimo to, polski rynek diamentów stale rośnie.

COVID-19 wpłynął na branżę diamentów BIZNES, Finanse - 3,5 miliarda dolarów – tyle są warte zapasy diamentów u pięciu czołowych producentów tego surowca na świecie. To efekt ograniczenia sprzedaży w związku z pandemią koronawirusa. Mimo to, polski rynek diamentów stale rośnie.

3,5 miliarda dolarów – tyle są warte zapasy diamentów u pięciu czołowych producentów tego surowca na świecie. To efekt ograniczenia sprzedaży w związku z pandemią koronawirusa. Mimo to, polski rynek diamentów stale rośnie. Grupa Goldenmark, wiodący dystrybutor metali szlachetnych i diamentów w Polsce, odnotował 90-procentowy wzrost sprzedaży w porównaniu z okresem sprzed lockdownu.

Zdaniem ekspertów cytowanych przez agencję Bloomberga, pięciu największych światowych producentów diamentów posiada obecnie zapasy o łącznej wartości około 3,5 miliarda dolarów. Do końca roku wartość ta może osiągnąć pułap nawet 4,5 miliarda dolarów, czyli blisko jednej trzeciej rocznej produkcji surowca. Przyczyną są obostrzenia związane z pandemią COVID-19, która w krótkim czasie sparaliżowała transport lotniczy, przekładając się na zmniejszoną dostępność produktu na międzynarodowych rynkach.

– Bijącym sercem branży diamentów na świecie są Indie. Przez położony w zachodniej części kraju Surat przechodzi ok. 90 procent światowej podaży tego surowca – zauważa Michał Tekliński, dyrektor ds. rynków międzynarodowych w Grupie Goldenmark. –  Zamknięcie granic, przerwanie łańcucha dostaw i zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Indiami spowodowały ogromne problemy logistyczne na całym świecie.

COVID-19 wymusił elastyczność

Sytuacja globalna wymusiła na polskich dystrybutorach dodatkową elastyczność działania. Mimo istotnych problemów logistycznych, Grupa Goldenmark, jeden z największych dystrybutorów złota, srebra i diamentów w Polsce, stale sprowadzała te surowce do naszego kraju.

– To w dużej mierze efekt naszych międzynarodowych kontaktów z producentami. Dzięki temu nie jesteśmy zależni od aktualnej sytuacji pojedynczego podmiotu i możemy na bieżąco reagować na rozwój wydarzeń na rynkach światowych, sprowadzając metale szlachetne i diamenty z różnych źródeł – wyjaśnia Michał Tekliński.

A to już wiesz?  SMS a finanse osobiste

Polski rynek diamentów rośnie

Mimo globalnych zawirowań, diamenty niezmiennie pozostają atrakcyjną formą lokowania oszczędności. Przekłada się to na zainteresowanie klientów. Jak podkreślają eksperci Goldenmark, polski rynek diamentów rośnie, a spółka obserwuje coraz większe zainteresowanie diamentami lokacyjnymi wśród swoich klientów.

– Polski rynek diamentów można nazwać „wschodzącym” w porównaniu do innych krajów w Europie, ale popyt na ten surowiec stale rośnie – zauważa Marta Dębska, dyrektor zarządzająca w Grupie Goldenmark. – Tylko w marcu, czyli pierwszym miesiącu lockdownu, w porównaniu do lutego odnotowaliśmy wzrost sprzedaży diamentów lokacyjnych o 90 procent.

Bezpieczna przystań do lokowania oszczędności

Jak pokazują dane historyczne, kryzysy w bardzo niewielkim stopniu wpływają na ceny diamentów, co czyni je pewnym i stabilnym aktywem lokacyjnym. Po pierwsze, doskonale utrzymują swoją wartość w dłuższej perspektywie. Ponadto, są odporne na inflację i kryzysy ekonomiczne.
– Warto przypomnieć, że poprzednie kryzysy wywołały tylko niewielkie korekty w trendzie wzrostowym, w jakim znajdują się ceny rynkowe diamentów. W praktyce oznacza to np. że w okresie ostatniego kryzysu w 2008 r. uśredniona cena dla diamentu jednokaratowego utrzymała się na tym samym poziomie, po czym w kolejnych latach wróciła na ścieżkę wzrostów – przypomina Michał Tekliński. – Choć okresowo ceny surowca mogą ulegać pewnym wahaniom, w długiej perspektywie na tym rynku praktycznie nie występują silne załamania.

Diamenty, w odróżnieniu od wielu instrumentów inwestycyjnych głównego nurtu (np. akcji i obligacji), nie mają formy cyfrowej, co oznacza, że są niezależne od systemów informatycznych, dostępu do internetu czy nawet energii elektrycznej.

– Diamenty są instrumentem inwestycyjnym zupełnie innym od tych tradycyjnych. I jako taki, z pewnością mają wiele do zaoferowania osobom dywersyfikującym portfel inwestycyjny – uzupełnia Marta Dębska.

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
COVID-19 wpłynął na branżę diamentów BIZNES, Finanse - 3,5 miliarda dolarów – tyle są warte zapasy diamentów u pięciu czołowych producentów tego surowca na świecie. To efekt ograniczenia sprzedaży w związku z pandemią koronawirusa. Mimo to, polski rynek diamentów stale rośnie.
Hashtagi: #BIZNES #Finanse

A to już wiesz?  Najważniejsze oblicza polskich inwestycji

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy